Page 49 - Reflexsje Św. Józefie
P. 49

ascezy jest wiele. Odnośnie posłuszeństwa - akcentuje te śluby –podkreślając ich wielkości, a
             zarazem pisze o bojaźni i smutku, że słowa te będą pominięte. Jest to lęk ojca, który widzi
             upadek niektórych synów: „Ach, posłuszeństwo ( nie   to, które chce od czasu do czasu widzieć
             troszeczkę swoją korzyść, ale to, które nazywamy ślepe) ileż łask sprowadza z nieba.... Martwimy
             się, że niemało braci pozwoliło zeschnąć kiełkom tejcnoty,którą  św. Józef chciał dobrze zakorzenić
             w ich sercach; ubolewamy nad ich stanem życiowym  i uczyńmy ją przedmiotem medytacji dla
             nas.” (List 263 s. 646).

               I  zalecał  naśladowanie  św.  Józefa  w  „cnotach  zwyczajnych  i  powszechnych”  pisząc:  „On
             poświęcił się całkowicie pracy i zajęciom zewnętrznym, aby utrzymać Rodzinę Świętą, a więc mógł
             modlić się mało [..... ]. On praktykował cnoty skromne i ukryte, zawsze łagodny, spokojny       i
             pogodny  także  pośród  obowiązków  zewnętrznych;  doskonałe  dostosowanie  się  do  woli  Bożej
             […..]. Uczmy się także i my od tego pięknego wzoru być całkowicie oddanymi woli Bożej, pewni,   że
             Bóg umożliwia nam te rzeczy dla większego dobra naszej duszy” (Nauczanie. Porady duchowe  i
             homilie, s. 62).

           3. Przewodnik w działalności apostolskiej

             Św. Józef Marello widzi opiekuna Zbawiciela włączonego głęboko i realnie wtajemnicę  i w
             historię zbawienia : „On był pierwszym na ziemi, który troszczył się o sprawy Jezusa, był tym,
             który opiekował się Nim w wieku dziecięcym, strzegł Go w wieku młodzięńczym i był Mu za ojca w
             pierwszych trzydziestu latach Jego życia na ziemi” (List 83, w Zbiorze listów,   s. 275)

             Kościół, aby przeciwstawić się swoim wrogom (antyklerykałom, liberałom, maso- nom itd.)
             zaczyna  odnowę  znaczenia  postaci  św.  Jozefa  poprzez  uroczyste  ogłoszenie  go  patronem
             Kościoła  powszechnego  przez  Piusa  IX.  Każdy  Kościół  partykularny  ma  swojego  patrona
             zgodnie   z tradycją. Ale Kościół w swej całości i uniwersalności ma swojego patrona, św.
             Jozefa.

             Św. JozefMarello, jeszcze bardzo młody (po czterech latach od pierwszej Mszy Św.) w 1872
             decyduje się założyćdla świeckich Towarzystwo św. Józefa, „promotora spraw Jezusa” (zobacz
             szkic  w  liście  83  do  kanonika  Jana  Ceruti),  aby  rozpocząć  w  diecezji  apostolstwo  życia    i
             świadectwa chrześcijańskiego. Pan  „zawoła” go do rozpoczęcia w imię św. Józefa fundacji
             zgromadzenia, która jest pod inspiracją i wzorem wielkiego patriarchy. Będzie miało dwa
             wyraźne aspekty: życie wewnętrzne i życie apostolskie. Znaczenie tych aspektów to inaczej:
             „Bądźcie  kartuzami  w  domu  i  apostołami  pozadomem”.  To  sformułowanie  jest  esencją
             naśladowania ducha i życia św. Jozefa: święty, który kontempluje tajemnice Boga: wcielenia
             i odkupienia (nadasz Mu imię Jezus, ponieważ zbawi swój lud od ich grzechów”)i że działa, aby
             chronić, bronić, przygotować do misji syna Jezusa.

          Zapytajmy się teraz, czy wszystko powyższe jest naprawdę realizowane w życiu Zgromadzenia,
          w naszych prowincjach i w naszym życiu osobistym? Jest to pytanie zobowiązujące, na które
          jesteśmy wezwani odpowiedzieć.



                                                                                                         29

                                                                 Refleksje o Sw.              Józefie
   44   45   46   47   48   49   50   51   52   53   54