Page 47 - Reflexsje Św. Józefie
P. 47

ukrytym w zażyłości z Jezusem. Te cnoty miały w św. Józefie Marello własną specyfikę i silny
          akcent, ponieważ były przeżyte w szkole Maryi i Józefa, w stylu cnót domu z Nazaretu. Są to
          cnoty, które także i my mamy praktykować w szkole św. Józefa, jako ojca i mistrza, jeżeli chcemy
          być wierni naszej tożsamości.

          Dla naszego Założyciela oddawanie czci św. Józefowi było czymś więcej niż tylko oddawaniem
          hołdu: było stylem życia, sylwetkąduchową. Żył nabożeństwem do św. Józefa, i w pełni ścisłą
          relacją  z nim, co wzbudza wielki podziw. Tego nie znajdujemy u żadnego innego świętego, nawet
          u św. Teresy z Avila, która jest uważana za największą czcicielkę św. Jozefa. Ona „miłuje”św.
          Józefa, ale nie naśladuje jego życia.

          Pomyślmy o słowach  św. Józefa Marelloroztrzygającym, krótkim i zdecydowanym: „Powiedzmy
          więc naszemu wielkiemu patriarsze: Oto my wszyscy dla ciebie, a ty bądź wszystkimdla nas” (List
          237w: Św. Józef Marello, Zbiór listów, S. Dalmaso, A. Santiago, G. Miglietta, AcquiTerme (AL)
          2010, s. 594). Jasno i otwarcie, bez ogródek: wszyscy dla ciebie, a ty wszystkim dla nas.

          Ten przykładjózeficki zawsze był zachowany i dobrze zakorzeniony w naszym Zgromadzeniu.
          Naszym zadaniem jest bronić tego wzoru,  co więcej, uczynić go wyraźną i skuteczną pomocą w
          życiu,  zarówno  osobistym  -  jak  i  wspólnotowym,oraz  naszej  obecności  w  Kościele.  Z  tej
          całościowej żywej relacji św. Józefa Marello z opiekunem Zbawiciela zrodził się inny aspekt jego
          nabożeństwa: synowska zażyłość z nim i niewzruszona wiara, którą pokładał we wszystkich
          momentach swojego życia i Zgromadzenia. Pomyślmy o zawołaniu: „Ty, o Józefie, wskazuj nam
          drogę,  podtrzymuj  nas  na  każdym  kroku,  prowadź  nas  tam,  gdzie  Boża  opatrzność  chce,  abyśmy
          doszli” (tamże).

          Więc  „pilotem”,  który  wyznacza  nam  drogę,  jest  św.  Józef.  Ale  dla  tych,  którzy  potrzebują
          wsparcia, którzy nie dają rady, jest też tym, który podtrzymuje, daje  siłę innym. I tak każdego
          dnia,      a  nawet  w  każdejchwili.  Jest  tak  pewnym  przewodnikiem,  że  zaprowadzi  do  celu
          wyznaczonego przez Opatrzość.

          Św.  Józef  był  dla  św.  Józefa  Marelloprzewodnikiem  i  mistrzem  życia  duchowego,  niezrównanym
          wzorem  cnót  wewnętrznych  i  ukrytych” . Założycieldodawałnawetwzruszające  określenia:„nasz
          dobry tatuś”, „pierwszy na ziemi troszczący się o sprawy Jezusa” .

          Św. Józef Marello – pewny przewodnik.Widział życie duchowe jako drogę, to jest ciągłe kroczenie
          i  wzrastanie  w  celu  realizowania  „planu  duchowego,  który  Pan  nam  wyznaczył”.  (Nauczanie.
          Porady duchowe i homilie zebrane przez BiceGraglia i s. Albertynę Fasolis, w Studia Marelliańskie 9
          [2017], s. 282).

          Oczywistym jest, że dla naszego Załżyciela w najwyższym stopniu przewodnikiem był Duch
          Święty,  któremu  on  się  podporządkowywał  z  wyjątkową  uległością:  „Nie  powinniśmy
          uruchamiać  języka, serca, rąk bez wcześniejszego skonsultowania się z Duchem Świętym” (tamże, s.
          146).


                                                                                                         27

                                                                 Refleksje o Sw.              Józefie
   42   43   44   45   46   47   48   49   50   51   52