Page 40 - Reflexsje Św. Józefie
P. 40
W rzeczywistości, przy Józefie, Jezus nie tylko nauczył się zawodu swojego ojca; On także
współuczestniczył i przyswajał ten konkretny i ludzki wymiar, który charakteryzował świat
pracy, czyli „stan cywilny, kategorię społeczną, kondycję ekonomiczną, doświadczenie
zawodowe, środowisko rodzinne, ludzką edukację” (Paweł VI, przemówienie z 19 marca 1964 r.).
Udział Jezusa w pracy przy Józefie miał więc dużo większy wydźwięk, niż jakakolwiek
działalność wykonywana okazjonalnie przy boku drugiego człowieka. Chodzi o uległość, której
znaczenie określa i definiuje całe życie Jezusa.
Kiedy Łukasz, po epizodzie przebywania Jezusa w świątyni, stwierdza, że On „poszedł z Nimi i
wrócił do Nazaretu i był Im poddany” (2, 51), przez to sformułowanie nie rozumie jedynie
zakończenia jakiegoś okresu życia ziemskiego Jezusa, przygotowującego Go do okresu misji
publicznej.
Egzegeza„przy użyciu komputera”(dziś coraz bardziej w użytku) w poszukiwaniu ile razy
w świętym tekście powtarza się jakieś słowo, aby później wyprowadzić jego znaczenie,
mogłaby, na podstawie częstości jego użycia, nie docenić słowa: hipotassómenos, użytego
przez Łukasza, w celu zdefiniowania całego ukrytego życia Jezusa. Katechizm Kościoła
katolickiego interpretuje tekst w sposób nauczycielski: „W uległości Jezusa swojej matce i
swojemu prawnemu ojcu realizuje się w sposób doskonały przestrzeganie czwartego
przykazania. Taka uległość jest obrazem synowskiego posłuszeństwa swojemu Ojcu, który
jest w niebie. Codzienna uległość Jezusa Józefowi i Maryi zapowiadała i antycypowała
uległość z Wielkiego Czwartku: „... nie moja wola....” (Łk 22 42). Posłuszeństwo Jezusa w
codzienności życia ukrytego wznowiło dzieło przywrócenia tego, co nieposłuszeństwo
Adama zniszczyło” (nr 532).
Adhortacja apostolska Redemptoris custos kontynuuje tę samą linię wyjaśnienia, rozwijając
temat „uległości” na płaszczyźnie historycznej. „Ta „uległość”, czyli posłuszeństwo Jezusa w do-
mu nazaretańskim jest również rozumiana jako uczestniczenie w pracy Józefa. Ten, o którym
mówiono, że jest „synem cieśli”, uczył się pracy od swego przybranego „ojca”. Jeżeli Rodzina z
Nazaretu jest w porządku zbawienia i świętości przykładem i wzorem dla ludzkich rodzin, to po-
dobnie i praca Jezusa przy boku Józefa-cieśli. W naszej epoce Kościół uwydatnił to poprzez
wspomnienie liturgiczne Józefa Rzemieślnika w dniu 1 maja” (nr 22). A więc, w porządku tej
„uległości”, koniecznej w ekonomii zbawienia, obecność Józefa przy Jezusie nie jest tylko
„dekoracyjna”.
W relacji do zbawczego charakteru pracy, Józef był minister salutis o podwójnym tytule.
Pierwsze jest bardziej znane, gdyż ma na uwadze pracę, widzianą przez Jana Pawła II, jako
wyraz miłości, pracę „poprzez którą Józef starał się zapewnić utrzymanie Rodzinie”. W
tym znaczeniu zasługuje on ze strony Kościoła na pamięć w Ofierze eucharystycznej,
obok pamięci o zawsze chwalebnej Dziewicy Maryi, ponieważ Józef „żywił Tego, którego
wierni mieli spożywać jako Chleb życia wiecznego” ( Redemptoris custos, nr 16; por. nr
6 ).
Druge znaczenie, ściślej związane jest z pracą „podjętą” przez Jezusa, polega na tym, że właśnie
„przez warsztat, przy którym pracował razem z Jezusem, przybliżył ludzką pracę do tajemnicy
20
Refleksje o sw. Józefie