Page 37 - Reflexsje Św. Józefie
P. 37

Czy też  jeszcze gorzej, bo jest Boże Narodzenie przeżywane na sposób zmaterializowany,
          pogański, któremu towarzyszy jedynie zaniepokojenie o zakupy i prezenty, o wieczerzę
          wigilijną czy też o inne zbędne wydatki.

          Na szczęście, jest też chrześcijańskie Boże Narodzenie, które pokazuje wejście w ludzką
          historię  obiecanego  Zbawiciela,  Syn  Bożego,  który  umieszcza  namiot  między  ludźmi  i
          staje się  "Emanuelem, Bogiem z nami".

          Jakikolwiek charakter miałoby Boże Narodzenie, które myśli się przeżyć, to odczuwa się
          potrzebę, aby je przygotować: człowiek obojętny czy poganin pyta się jak się ubrać, co
          zjeść, jakie przygotować prezenty i jakie zachcianki zaspokoić.

          My, którzy zdecydowaliśmy się nie tylko świętować, ale celebrować tajemnicę,  łaskę        i
          piękno  chrześcijańskiego  Bożego  Narodzenia,  jesteśmy  także  zobowiązani  je
          przygotować,  jeśli  nie  chcemy  je  zredukować,  jak  to  czynią  inni,  do  zwykłej  daty
          historycznej i okazji do świętowania. Kościół wziął sobie do serca takowe przygotowanie
          i je zakodował na przestrzeni wieków przez  adwent i jego orędzie, przez ryty i piękne
          tradycje,  ale  przede  wszystkim  przedstawiając  do  naszego  naśladowania  wzorcowe
          postacie jak Maryja i Józef "w oczekiwaniu".

          W czasie adwentu, mówi adhortacja apostolska "Marialis cultus" Pawła VI (2 luty 1974),
          że liturgia często wspomina Madonnę, przyczyniając się do rozbrzmiewania prorockich
          głosów      o Dziewicy Matce i o Mesjaszu i proponuje wiernym do medytacji zdarzenia
          ewangeliczne związane z narodzeniem Chrystusa i Jego prekursorem.

          W  ten  sposób  wierni,  biorąc  pod  uwagę  niewypowiedzianą  miłość  z  jaką  Dziewica
          Maryja oczekiwała Syna, czuwając na modlitwie i radując się z Jego chwały, są zaproszeni
          do wzięcia Jej jako wzoru i przygotowania
          się    do     pójścia      na     spotkanie       ze
          Zbawicielem, który przychodzi.

          Ale      jak      oddzielnie         rozpatrywać
          oczekiwanie Maryi od oczekiwania Józefa?

          Oni je przeżyli razem z miłością i drżeniem
          jako  młodzi  małżonkowie,  którym  Bóg
          pozwolił,           w sposób niewiarogodny i
          nadludzki,  przyjąć  w  swoim  życiu    Jego
          Jedynego Syna.

          Rozważając  oczekiwanie  Józefa,  widzimy
          go jako człowieka  żywej wiary i radosnej
          dyspozycji  wobec  Boga  i  Jego  planu;
          człowieka powołanego do przebycia drogi

                                                                                                         17

                                                                 Refleksje o Sw.              Józefie
   32   33   34   35   36   37   38   39   40   41   42